Bo choć zapomniał o nas świat
Bo choć zapomniał o nas świat, mokrzy od stóp do głów nie tracimy nadziei.
Bo choć zapomniał o nas świat, mokrzy od stóp do głów nie tracimy nadziei.
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy? Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych? Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję? Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele…
Nadzieja chodzi ramię w ramię z zawodem.
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znowu nadzieja.
Nadzieja to jedyna rzecz, która może jeszcze wszystkich nas ocalić.
Nadzieja. Szlachetne cholerstwo. Matka głupich, która zawsze jako ostatnia się ujawnia. A potem najdłużej się z człowiekiem żegna, nie chcąc się oddalić.
Nadal jestem przekonana, że do pełni szczęścia brakuje mi tylko jednego mężczyzny.
Nigdy nie jest za późno. Zawsze trzeba mieć nadzieję.
Nadzieja zwiędła, rozpadła się jak sucha róża, a na jej miejscu zakwitły niepokój, strach i obawa.
Jestem kobietą, często tęsknię, nie zapominam, wciąż mam nadzieje i wciąż wątpię.