Blondynka stała akurat w warzywniaku gdy telefon zadzwonił
Blondynka dostała na imieniny telefon komórkowy. Zabrała go idąc na zakupy. Stała akurat w warzywniaku gdy telefon zadzwonił. Blondi odebrała: - Och cześć Zosiu! - ucieszyła się - skąd wiedziałaś, że jestem w sklepie?